Gawryło przyszedł do salonu i usiadł koło żony. Spojrzał na nią z miną, po której wyraźnie było widać, że martwi się o kobietę.
- Dobrze się już czujesz? - zapytał, a Hana tylko pokiwała twierdząco głową. Uśmiechnął się - Czyli zjesz obiad?
- No pewnie, muszę spróbować tego, co dla mnie przygotowałeś. Poza tym umieram z głodu. - mówiąc te słowa wstała z kanapy i ruszyła do kuchni. Oczywiście Piotr zrobił to samo. Jedzenie było przepyszne. Hana był w szoku, nie myślała, że mężczyźni, a tym bardziej Piotr, potrafią tak dobrze gotować.
- Powiem ci kochanie, że naprawdę mnie zdziwiłeś. - nie mogła powstrzymać się od swojej pochwały.
- Cieszę się, że ci smakuje - uśmiechnął się Piotr. umiał gotować, bo w końcu kiedyś, kiedy był nastolatkiem, a jego rodzice wiecznie byli zapracowani i nie mieli czasu na takie drobnostki jak obiad to on przyrządzał obiady dla siebie i swojej młodszej siostry. W przeciwieństwie do Hany, był dzieckiem ułożonym i opiekuńczym. Jego rodzice nie mieli z nim specjalnych problemów, a nawet jeżeli by mieli to i tak dla nich zawsze najważniejsza była praca. Nigdy nie mieli czasu dla niego ani dla Ani.
- Wiesz co? - przerwała jedzenie Hana i wyrwała Piotra z natłoku niespecjalnie miłych wspomnień z dzieciństwa. Mężczyzna spojrzał na nią. Jej mina wyraźnie się zmieniła. Pobladła i delikatnie złapała się ręką za buzię. - Zaraz wracam. - rzuciła i wybiegła szybko z kuchni. "Ach, pewnie znowu zrobiło jej się niedobrze. A może to jakaś grypa żołądkowa czy coś? W końcu to jest popularne o tej porze roku. A może...nie to niedorzeczne." myślał Piotr, gdy jego żona siedziała w łazience. Po paru minutach wróciła i usiadła z powrotem na tym samym miejscu, na którym siedziała przed chwilą.
- Znowu się źle poczułaś? - zapytał troskliwie - Czy po prostu nie smakowało ci moje jedzenie? Przyznaj się. - Och ten Piotr, zawsze musi żartować.
- Nie Piotr, jedzenie było pyszne...nie wiem, może to jakaś jelitówka czy coś. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.
- Czyli rozumiem ,że nie będziesz już więcej jadła.
- Nie. - odpowiedziała, a Piotr podniósł się z krzesła, wziął talerze i włożył do zmywarki. Zbliżała się już 14, więc de fakto musieliby już po woli zbierać się do pracy. Piotr stanął za Haną i delikatnie ją objął.
- Może chcesz jednak zostać w domu? - zapytał, a ona, wciąż siedząc, obróciła głowę w jego stronę i spojrzała mu prosto w oczy.
- Nie. Wystarczy, że nie będę za dużo jadła. Spokojnie, dam radę.
- Na pewno? - zapytał troskliwie.
- Tak, wezmę jakieś tabletki, może to pomoże. - mówiąc te słowa wstała z krzesła i otworzyła apteczkę. Nie było tam ani żadnych kropli żołądkowych ani innych leków na tego rodzaju choroby. - Albo i nie wezmę. - powiedziała w stronę Piotra. Mieli w tej apteczce wszystko poza tymi jednymi lekami, które najprawdopodobniej wybawiły Hanę z problemu.
- Jedziemy? - zapytała.
- Tak, tak. Może kupimy coś po drodze w jakiejś aptece. - on tak się o nią troszczył. - A i obiecaj mi jeszcze jedno. - mówiąc te słowa ponownie nabrał miny zatroskanej mamy Hany.
- Co? - zapytała ze zdziwieniem. Nie maiła pojęcia o co może mu w tym momencie chodzić.
- Że nie będziesz dzisiaj operować. Zostaw wszystkie operacje Wójcikowi, bo jeszcze mi zemdlejesz na tej sali. - ale on się o nią martwił. Oczywiście Hanie nie spodobał się ten pomysł. Jak już była w szpitalu to dawała z siebie wszystko, no ale jak mu tego nie obieca to chyba nie wypuści jej z domu.
- No dobra. - odpowiedziała niechętnie - A teraz już jedźmy jak mamy jeszcze wejść do apteki.
MIAŁO NIE BYĆ NEXTA ALE JEST WE MNIE ZERO MOTYWACJI DO NAUKI HISTORII I TAK JAKOŚ WYSZŁO, ŻE NAPISAŁAM :* MOŻE NIE JEST JAKOŚ SPECJALNIE DŁUGIE, ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ WAM SPODOBA ;D
+ KOMENTUJCIE !!!
super na prawde !!!czekam szybko na nexta ! :) i jak to nie można lubić historii ? :*
OdpowiedzUsuńja to typowy ścisłowiec jestem XD tylko lubię pisać :D
Usuńextra , next :)
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńświetne :D mam nadzieje że dodasz dziś nexta :D
OdpowiedzUsuńobstawiam, że Hana w ciąży :*
OdpowiedzUsuń"...A może to jakaś grypa żołądkowa czy coś? W końcu to jest popularne o tej porze roku. A może...nie to niedorzeczne." ♥ Piotr coś podejrzewa? Ciąża?
OdpowiedzUsuńteż obstawiam ciążę Hany :D :D :D
OdpowiedzUsuńCzyżby ciąża się szykowała <3
OdpowiedzUsuńsuper , extra , mega - jednym slowem czekamy na nexta <3
OdpowiedzUsuńBłagam daj nexta!!!! Teraz, zaraz, już xd
OdpowiedzUsuńbio-chem i nauka chemii to ciężka sprawa :(( ale tak myślę sobie, że może jutro jak dam radę to coś napiszę (oczywiście jeżeli chcecie) :*
Usuńale nic nie mówię na 100% (bo jutro czeka na mnie przeklęty WOS! i zadania z polaka...)
to czekam i mam nadzieję, że jednak znajdziesz dzisiaj czas :D
UsuńAWW *.* next
OdpowiedzUsuńBoskie ;*
OdpowiedzUsuńCudooo <33
OdpowiedzUsuńDawfffaj next ;**
OdpowiedzUsuńEhh co by tu napisać jest po prostu meeega ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne <33
OdpowiedzUsuń